Posts

Scena zbrodni. Park, Polański i przestępca.

Image
Jaromir Król SCENA ZBRODNI Park, Polański i przestępca Tekst jest poszerzoną wersją artykułu opublikowanego w nr. 36 (870) Tygodnika „Przegląd ” . Park Krakowski to skrawek zieleni w sercu Krakowa, na tyle niewielki, iż z okien niepozornego budynku przy jego północnym krańcu swobodnie da się go objąć wzrokiem. Wśród traw ledwo widać dwie szare, niemal zlewające się z ziemią plamy, w których dopiero z bliska można rozpoznać ciężkie, betonowe płyty, jakby porzucone we wgłębieniach leżących po przeciwległych stronach parku. Choć codziennie mijają je dziesiątki ludzi, nikt nie zwraca na nie uwagi; niektórzy zauważają ich istnienie dopiero zapytani, czy cokolwiek o nich wiedzą. Odpowiedzi padają różne, najczęściej mylne. Szarość betonu kojarzona jest zwykle z latami 70. Kilku przechodniów zgaduje trafnie, choć z niepewnością – jakiś poniemiecki bunkier? Wejście do schronu w Parku Krakowskim wiosną 2016 r.  Znacznie większą rozpoznawalność ma niepozo...

PRL z odciskiem palca.

Image
Z imą 1970 roku na polskim rynku księgarskim zadebiutowała książka „W imieniu prawa”, kolekcja reportaży o milicjantach, przestępcach i zakończonych sukcesami śledztwach. W zamierzeniu była tylko kolejnym z wielu wydawanych wówczas zbiorów fabularyzowanych opowieści sądowo-kryminalnych, jednak sprzedała się i przyjęta została tak dobrze, iż postanowiono wydać jej ciąg dalszy (i zresztą tak właśnie go zatytułowano). Gdy „Ciąg dalszy nastąpił” przyjęto na rynku z równym entuzjazmem, redaktorzy wydawnictwa „Książka i Wiedza” nie mieli już wątpliwości, że opisy sukcesów śledczych udało się przekuć w sukces czytelniczy. Stosunkowo skromny debiut był początkiem wielotomowego i wieloletniego cyklu, który łącznie stanowi dziś największy wydany w PRL zbiór milicyjnych opowieści, odzwierciedlających prawdziwe śledztwa. Seria składa się z 9 tomów o identycznych rozmiarach i stylistyce, od obwolut po liternictwo. Choć nie miały wspólnego nadtytułu, ich charakterystycznych okładek, białych, ozdobio...